Podróż mineła nam szybko i spokojnie. Nasze zwiedzanie zaczęliśmy od Muzeum Rogalowego gdzie mogliśmy uczestniczyć w pokazie wyrabiania słynnych rogali. Poznaliśmy ciekawą historię tego poznańskiego przysmaku, a potem sami wzięliśmy udział w cukieniczych warsztatach. Na zakończenie każdy z nas dostał pyszny upominek - "rogale świętomarcińskie".
Po wizycie w muzeum spacerowaliśmy po Starym Rynku, podziwiając piękne kamieniczki i ratusz.
Dzień zakończyliśmy w kawiarni „Bajka”, gdzie mogliśmy odpocząć i porozmawiać przy słodkim deserze.
W kolejnym dniu choć pogoda nas nie rozpieszczała wybraliśmy się do Poznańskiego Nowego Zoo. Pokazały nam się niedźwiedzie, wilki i wspaniałe słonie! Kizi i Kinga pozowały nam do zdjęć, machając do nas trąbami i uszami.
Jak na Poznań przystało, musieliśmy wstąpić na Rogale Świętomarcińskie - te oryginalne z certyfitkatem, w cukierni jakoś znajomo brzmiącej - Hanny Piskorskiej. Każdy jeden rogal przed kuptem został zważony i dopiero spakowany, gdyż rogale kupuje się na wagę